Wizyta Nancy Pelosi na Tajwanie. Możliwy wpływ na łańcuchy dostaw

Udostępnij:

Nancy Pelosi, trzecia osoba pod względem ważności  we władzach USA odwiedziła 2 i 3.08 Tajwan, wywołując ogromne niezadowolenie Chin. Według Leszka Ślazyka, eksperta spraw chińskich nie obejdzie się to bez daleko idących konsekwencji również dla państw trzecich:

“W listopadzie Xi Jinping ma otrzymać błogosławieństwo partii, by sprawować swoje funkcje przez kolejną, trzecią kadencję. W tych okolicznościach nie może sprawiać wrażenia człowieka słabego, puszczającego płazem dyshonory takie jak amerykańska prowokacja, będąca wyłącznie gestem pogardy dla Chin. Tak to odbierają Chińczycy (wiem z pierwszej ręki). I będzie musiał zareagować. Nie tak, jak chcieliby ludzie stojący za wizytą Pelosi na Tajwanie (zainteresowani zwiększeniem wydatków zbrojeniowych USA), nie tak, jak sugerować mogłoby natychmiastowe chińskie prężenie muskułów, ale w sposób jawny, oczywisty, nie budzący wątpliwości. Jak?

Dowiemy się. Niestety. Bo to będzie dotykać państw trzecich. Tyle, że nie takich jak Rosja. Czy Iran. Jeśli ta awantura kogoś dotknie, to nas. Tak jak dotyka nas wojna na Ukrainie. Chociaż nie bierzemy w niej udziału. Może na Chiny spadnie nagłe nieszczęście, jak na przykład jakaś małpia ospa, która nie pozwoli wysyłać bardzo konkretnych produktów, zamknie bardzo konkretne porty, czy szlaki intermodalne.”