Ryzyko niepokojów społecznych i przemoc na tle politycznym są obecnie uważane przez firmy ubezpieczeniowe w biznesie za jedne z czołowych ryzyk, znacznie ważniejsze niż np. terroryzm. „Utrzymująca się przemoc polityczna oraz strajki, zamieszki i zamieszki społeczne, widoczne na całym świecie, stanowią wyzwanie dla przedsiębiorstw i dla rynku ubezpieczeń. ” – twierdzi Srdjan Todorovic, Head of Political Violence and Hostile Environment Solutions w Allianz Commercial. „Zainteresowanie ubezpieczeniem od przemocy politycznej stale rośnie, podczas gdy możliwości reasekuracji i ogólny apetyt maleją. Ubezpieczyciele w dalszym ciągu szukają rozwiązań pozwalających ograniczyć i lepiej monitorować swoje ekspozycje, zauważając pogarszającą się sytuację na świecie”.
W czwartek sąd uznał jednego z amerykańskich kandydatów na prezydenta za winnego przestępstwa. Jego zwolennicy wzywają do zemsty, do ataków na ławników, egzekucji sędziego, zbrojnego powstania. A jest to ok. 40% społeczeństwa, choć oczywiście nie wszyscy zwolennicy są tak radykalni. Uzbrojonego społeczeństwa dodajmy.
Kilka tygodni temu strzelano do premiera Słowacji. Ciągle jest w ciężkim stanie. A nawoływania do powściągnięcia agresji są kierowane głównie do przeciwników politycznych, nigdy do siebie, więc stan emocji i nienawiści wrogich obozów nie zmniejsza się ani o jotę, mimo świadomości, ze jest destrukcyjny.
Wg rządowych danych z maja 2024 roku – od 2019 r. liczba werbalnych i fizycznych ataków na polityków w Niemczech wzrosła ponad dwukrotnie. Są to napady, podpalenia, pobicia, obrzucanie przedmiotami, grożenie, nękanie, agresja słowna. Tylko Zieloni zgłosili w ub. roku 1219 incydentów. Za retoryką poszły czyny.
W piątkowym newsletterze Klubu Dyrektorów Finansowych „Dialog” – „Ważnej myśli na koniec tygodnia” – napisaliśmy z Bartoszem Radziszewski:
Najwyższy czas, abyśmy uczynili spokój społeczny i zdolność do konstruktywnego feedbacku mocnym atutem Polski i polskiej gospodarki. Zdajemy sobie sprawę, jak to absurdalnie brzmi w uszach tych, którzy zauważają głównie polskie swary. Ale jak widać może być znacznie gorzej.
Na ogół myślimy, że kapitałem są pieniądze, surowce, pracownicy, że atutem są instytucje i prawa. To prawda, ale ten kapitał jest w wielu miejscach, jest go dużo, nie jest niczym specjalnym. Natomiast spokój społeczny staje się wartością unikatową. Ryzyko niepokojów społecznych już jest wyceniane w ubezpieczeniach biznesowych, więc oznacza konkretne pieniądze.
Powinniśmy na to postawić, aktywnie dążyć do zgody społecznej, aczkolwiek nie unikając szczerych i nawet emocjonalnych dyskusji, i bardzo to eksponować na arenie międzynarodowej, wzmacniając atrakcyjność Polski jako partnera handlowego i miejsca inwestycji.