W globalnym przemyśle dokonują się zmiany strukturalne, które głównie, ale nie jedynie dotykają sektor stalowy. Brak taniego materiału ze Wschodu spowodował, że każdy region na świecie spotkał się z luką w podaży stali, obok silnego popytu na stal w Chinach, które są największym konsumentem rudy żelaza. Pojawiły się trwające do dziś problemy z jej dostępnością w pozostałych regionach globu, w tym w Europie. Dodatkowo mniej stali płynie do Europy, a rosnące ceny frachtu podnoszą ceny importowanej stali, która jest droższa, niż w Europie, a część jej klientów szuka alternatywnych źródeł dostaw w europejskich hutach.
Na przełomie ostatniego roku zmiany cen tego surowca rosły z miesiąca na miesiąc. W grudniu 2020r. ceny dostaw stali z terminem realizacji na kwiecień br. wynosiły 700 EUR/t. Obecnie, po kolejnych podwyżkach, ceny w dostawach na październik wynoszą 1000 EUR/t. Natomiast w przypadku pręta żebrowanego obserwowano gwałtowne wzrosty cen na przełomie grudzień 2020/styczeń 2021, gdzie ceny wzrosły z 2100 PLN/t do 3100 PLN/t, po czym przez cały 1 kwartał 2021r. kształtowały się w przedziale 2900-3100 PLN/t.
Według danych Indeksu Cen Stali Polskiej Unii Dystrybutorów Stali średnie wzrosty cen blach osiągnęły pułap powyżej 100%. (r/r), a wyrobów długich ponad 40%. Mimo systematycznego wzrostu ceny tego surowca, odczuwalny stał się spadek podaży, a powstały niedobór surowca, bezpośrednio stymuluje wzrost cen usług i wyrobów gotowych m.in. w budownictwie, branży motoryzacyjnej czy rolniczej. Pandemiczny popyt na surowce w II połowie 2020r. oraz w I kwartale 2021 roku zaskoczył swoją siłą wpływu inflacyjnego. Znacząco drożała nie tylko miedź, ale kukurydza, drewno czy stal27.
W okresie sierpień 2020 – sierpień 2021, zauważalny jest na giełdzie w Szanghaju stały wzrost wartości kontraktów terminowych na stal zbrojeniową. Jej ceny z poziomu około 3600-3700 Juanów za tonę w miesiącach sierpień-listopad 2020 r. wzrosły do poziomu ponad 5300 Juanów za tonę w maju 2021 r. Taka sytuacja była wywołana przerwaniem płynności wyrobu stali w początkowych miesiącach pandemii. Zmniejszona została wówczas ilość zamówień na stal. Restrykcyjne obostrzenia wynikające z pandemii koronawirusa spowodowały przerwy oraz zawieszenie działalności wielu firm z branży metalurgicznej. Na przełomie 2020 i 2021 roku popyt na stal nagle wzrósł. Huty stali nie nadążały zaspokoić rynku ze względu na zmniejszone moce przerobowe. W tym momencie doszło do sytuacji, gdzie popyt na stal był znacznie wyższy, niż podaż – w rezultacie nastąpił znaczny skok jej ceny.
Innym przykładem gwałtownego wzrostu cen, poza oczekiwaniem producentów może być przywołane drewno. W końcówce 2020r., kontrakty terminowe na tarcicę w USA notowane były poniżej 600 USD za tysiąc stóp deski, blisko jednorocznego minimum na poziomie 490 USD, osiągniętego 15 lipca. Było to wynikiem spadającego popytu, który równoważył obawy o zakłócenia w podaży spowodowane pożarami w zachodniej Kanadzie. Cena drewna wykazywała tendencję rosnącą osiągając 7 maja 2021 r. poziom blisko 1.700 USD. Głównym czynnikiem tak znaczącego wzrostu cen był duży popyt ze strony budowniczych domów i majsterkowiczów w okresie blokady związanej z pandemią COVID-19. W czerwcu zauważalny jest wyraźny spadek cen tarcicy, spowodowany zwiększeniem poziomu produkcji przez tartaki.
Zgodnie z danymi Eurostat, Polska w 2020 roku posiadała najwyższy wskaźnik wzrostu cen HICP, spośród 10 krajów, które 1 maja 2004 roku przystąpiły do Unii Europejskiej. W czerwcu 2021 r. najwyższy wskaźnik na poziomie 5,3 % osiągnięty został przez Węgry. Najniższe wskaźniki cen w latach 2018 – 2021 (I półrocze) odnotowano na Cyprze oraz Malcie.
W porównaniu z wybranymi krajami UE posiadającymi PKB per capita (wyrażony w PPS w stosunku do średniej UE), Polska zarówno w 2020 roku, jak i czerwcu 2021 roku posiadała najwyższy wskaźnik wzrostu cen HICP. W Portugalii, której PKB w 2020 roku wyniósł 77, tj. był o jeden punkt wyższy niż Polski, poziom HICP w latach 2019-2021 (I półrocze) był niższy odpowiednio o: 1,8 pp., 3,8 pp. i aż 4,7 pp.
Analizując najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego (opublikowane 15 lipca 2021 r.), dotyczące poziomu cen wybranych produktów i usług, zauważalne są wzrosty powyżej wskaźnika inflacji.
W czerwcu ceny w Polsce statystycznie wzrosły średnio o 4,4% w porównaniu z czerwcem ubiegłego roku. W niektórych kategoriach dóbr i usług wzrost cen był znacznie większy. Przykładem jest tu transport, gdzie odnotowano wzrost na poziomie 16,5%. Na tak silny wzrost tej kategorii produktów wpływ mają charakteryzujące się jeszcze wyższym wzrostem cen – paliwa.
Gwałtowny wzrost cen paliw, o blisko 30% to w dużej mierze efekt pandemii. W okresie, gdy wprowadzono lockdown popyt na paliwa gwałtownie spadł, co przełożyło się na spadek kosztów tankowania. Obecnie, w miarę znoszenia kolejnych restrykcji, wzrasta popyt, a wraz z nim ceny ropy naftowej na giełdach oraz ceny na stacjach benzynowych. Należy tu nadmienić, że ceny benzyny na stacjach benzynowych osiągnęły poziom najwyższy od siedmiu lat.
Odczuwalna dla konsumentów jest podwyżka cen paliw, kosztów utrzymania, żywności, usług ogólnobudowlanych czy nawet w obecnym okresie kosztów wypoczynku urlopowego. Wiele produktów i usług zanotowało kilkukrotne wzrosty, które nie odpowiadają statystycznie liczonej stopie inflacji.
Zgodnie z danymi opublikowanymi 30 lipca 2021 r. przez GUS w dokumencie: “Szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2021 roku”, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2021 r., w porównaniu z analogicznym miesiącem roku ubiegłego wzrosły o 5,0% (wskaźnik cen 105,0), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,4% (wskaźnik cen 100,4).
W opublikowanym przez GUS 30 lipca 2021 r. dokumencie, przedstawiono również zmiany wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w okresie styczeń 2020 – lipiec 2021. Z danych tych wynika, że od lutego do lipca 2021 roku wskaźnik wzrósł z poziomu 2,4% do 5,0%, przekraczając tym samym o 1,5 pp. wyznaczony poziom odchyleń celu inflacyjnego.
Publikowane dane GUS, wskazują także szereg produktów spożywczych, dla których wskaźniki cen znacznie przewyższają wskazany ogólny poziom wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych. Przykłady takich produktów, które w dużej mierze odpowiadają koszykowi zakupowemu prezentuje poniższy wykres.
Zgodnie z danymi publikowanymi przez GUS, jednymi z produktów żywnościowych, które charakteryzowały się znacznym wzrostem cen w okresie styczeń 2020 – czerwiec 2021 były chleb pszenno-żytni oraz kasza jęczmienna. Ceny tych dwóch produktów wykazywały się stałą tendencją wzrostową, wynoszącą 13,4 % w przypadku chleba pszenno-żytniego oraz 9,9 % w odniesieniu do kaszy jęczmiennej.
Dane dotyczące zmian cen, które publikowane są przez GUS, pozwalają na wyodrębnienie również towarów nieżywnościowych i usług konsumpcyjnych, dla których wykazany poziom wskaźników cen detalicznych w latach 2019 – 2021 (I półrocze), przewyższa znacznie przedstawiony ogólny poziom wskaźnika cen towarów nieżywnościowych i usług konsumpcyjnych.
Przedstawiane przez GUS dane, określają również katalog produktów, których wskaźnik cen detalicznych w relacji r/r, kształtował się w pierwszej połowie 2021 roku powyżej 110 % (wzrost o 10%) osiągając w niektórych przypadkach 134 % (wzrost o 34%). Wśród tych produktów znalazły się m.in. benzyna oraz olej napędowy, które są produktami wpływającymi bezpośrednio na kształtowanie się kosztów produkcji i transportu w gospodarce narodowej.
Największą dynamiką wzrostu cen charakteryzują się ceny materiałów budowlanych, co wynika z wzrostu cen energii, paliw i surowców do produkcji tych materiałów. Ceny w lipcu 2021 roku, w porównaniu z czerwcem ubiegłego roku, wzrosły średnio 8,3%. Jak wynika z danych, ceny materiałów budowlanych w 2020 roku również rosły, ale z dynamiką dwukrotnie niższą niż poziom inflacji, w 2021 roku zależność ta jest odwrotna. W okresie od stycznia do lipca 2021 roku, ceny wzrosły średnio o 6,5%, to blisko czterokrotnie więcej niż w roku poprzednim.
Tendencje zmian cen materiałów budowlanych w lipcu 2021 w stosunku do lipca 2020 roku w składach i hurtowniach budowlanych należących do Polskich Składów Budowlanych (Grupa PSB Handel SA) wykazują średni wzrost na poziomie 8,3%. Dane dotyczące cen poszczególnych produktów przedstawia poniższy wykres.
Dane dotyczące zmieniających się cen poszczególnych towarów spożywczych, różnią się w zależności od podmiotu, który takie dane publikuje. Zestawiając ze sobą informacje publikowane przez GUS oraz Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, możemy dostrzec znaczne rozbieżności w zakresie wskaźników cen. Przykładem takiej sytuacji, są ceny wieprzowiny w latach 2015-2020. Rozbieżności w publikowanych danych sięgają nawet 13,5 pp. Szczegółowe dane w tym zakresie przedstawia poniższy wykres.
Podobną sytuację dotyczącą publikowanych danych, możemy zauważyć w przypadku wskaźnika cen cukru. Rozbieżności pomiędzy wskaźnikami średnich cen cukru publikowanymi przez GUS oraz Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi sięgają np. w 2017 roku blisko 18 pp.
Wpływ okresowego obniżenia niektórych składników kosztów produkcji na poziom cen wytwarzanych towarów jest znikomy. Przedsiębiorcy nie są skłonni do obniżania z tego powodu cen, ponieważ obawiają się braku trwałości tego stanu, a ponadto nie mają do tego żadnych skłonności w sytuacji, kiedy w dalszym ciągu istnieje duży popyt. Okazuje się więc, że najistotniejsze jest więc tu prawo rynku, wynikające z popytu i podaży. Jednocześnie krótkotrwałe, żeby nie powiedzieć zdarzenia jednorazowe obniżające jednostkowe ceny dóbr, czy usług, błędnie są utożsamiane z tendencjami deflacyjnymi i nie mają większego znaczenia dla gospodarki oraz podejmowanych decyzji inwestycyjnych, szczególnie jeżeli ich przyczyny zostaną szczegółowo określone i wyjaśnione.
Konrad Raczkowski, profesor, ekonomista i menedżer. Jest dyrektorem Instytutu Ekonomicznego Społecznej Akademii Nauk, visiting speaker University of Cambridge, członkiem Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP, a także Rady Autorytetów w “Made in Poland/Wyprodukowanie w Polsce” https://wyprodukowanewpolsce.org.pl/, programie Business Dialog. Był wiceministrem finansów.