Przestajemy kupować dobra trwałe, ale generalnie konsumpcja ciągle rośnie

Udostępnij:

Realny wzrost sprzedaży detalicznej w październiku przyspieszył do 6,9% r/r  z 5,1% r/r we wrześniu. Realny  wzrost sprzedaży jest ograniczany przez rekordowo wysoki deflator (wg naszych szacunków 7% r/r). Nominalne wydatki w październiku były aż o 14,4% wyższe niż przed rokiem, wobec wzrostu o 11,1% r/r we wrześniu. Po odsezonowaniu sprzedaż wzrosła o 1,2% m/m, co oznacza solidny trend wzrostowy.
Dynamika sprzedaży w październiku była pod pozytywnym wpływem efektu niskiej bazy związanego z restrykcjami w handlu przed rokiem. Szczególnie wyraźnie widać to w przypadku sprzedaży odzieży i obuwia, która wzrosła realnie o 29,3% r/r wobec 14,5% r/r miesiąc wcześniej. Wzrost sprzedaży paliw
przyspieszył do 6,9% r/r z 0,4% r/r, odzwierciedlając ubiegłoroczne ograniczenia w przemieszczaniu się przed Wszystkich Świętych. W porównaniu z poprzednim miesiącem obserwowaliśmy wzmocnienie sprzedaży (r/r) w większości kategorii sklepów. W szczególności sprzedaż żywności wzrosła o 2,7% r/r vs 0,4% r/r.
Rozczarowaniem jest obniżenie dynamiki sprzedaży dóbr trwałych: pojazdy samochodowe -5,2% r/r vs -4,1% r/r miesiąc wcześniej, sprzedaż mebli, rtv i agd 0,2% r/r vs 8,0% r/r we wrześniu. W naszej ocenie można to wiązać z ograniczoną dostępnością dóbr trwałych oraz z raportowanym w badaniu koniunktury pogorszeniem warunków dokonywania ważnych zakupów, prawdopodobnie związanym z inflacją i wzrostem obaw co do przyszłości.

Według danych PKO Bank Polski, który jest partnerem programu “Made in Poland/Wyprodukowane w Polsce”.