Przemysł słabo przędzie w Europie, lepiej w Azji i Amerykach

Udostępnij:

Dane z przemysłu z lipca w całym świecie są dość słabe. Słabnie popyt krajowy i eksportowy w większości państw, a za tym – obniża się poziom zamówień,  produkcji i cen. Na światowej gospodarce odbija się negatywnie zwłaszcza spowolnienie wzrostu Chin. Ale i Chiny słabną ze wzgledu na zmniejszającą się sprzedaż, szczególnie do Europy. Również inflacja, niedobory siły roboczej i zmieniające się preferencje klientów wywierają presję na przedsiębiorstwa.

Portfele konsumentów i firm nie są puste, więc można zastanawiać się, czy przyczyny mniejszego popytu nie leżą raczej w zmianach postaw i preferencji konsumpcyjnych, społecznych i emocjonalnych ludzi.

Najgorzej wyglądała sytuacja w Europie, lepiej w Azji, natomiast aktywność fabryk w USA, Kanadzie, Brazylii i Meksyku była bardziej stabilna. Aktywność w Meksyku przełamała szerszy trend spadkowy i osiągnęła najwyższy poziom od siedmiu lat, przy czym zaobserwowano poprawę zarówno w produkcji, jak i nowych zamówieniach. Przyczyną niewielkiego pogorszenia koniunktury w USA podawaną przez ankietowane firmy jest sytuacja na rynkach eksportowych – przede wszystkim europejskim.

Raport PMI wskazuje, że w Polsce lipiec był 15. z rzędu miesiącem spadku produkcji, przyniósł też najgłębszy od pandemicznego maja 2020 spadek zamówień eksportowych. Wraz ze słabszym popytem zagranicznym obniżał się poziom zapasów w magazynach i popyt na pracę (subindeks zatrudnienia). Odnotowany w lipcu spadek cen czynników produkcji był najgłębszy w historii ankiety PMI. Ceny wyrobów gotowych również obniżały się w rekordowym tempie, w tym 27% ankietowanych deklarowało obniżki cen swoich produktów. Podobnie jak w poprzednich miesiącach, lepiej od bieżącej sytuacji firmy oceniały perspektywy wzrostu nowych zamówień i produkcji w horyzoncie 12 miesięcy.

Produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii spadła w lipcu w najszybszym tempie od siedmiu miesięcy, pomimo wyższych stóp procentowych i mniejszej liczby nowych zamówień, mimo słabnącej presji cenonowej.

Działalność produkcyjna w strefie euro skurczyła się w lipcu w najszybszym tempie od  pademicznego maja 2020. Wyraźne pogorszenie nastrojów w przemyśle odnotowano w Niemczech, Francji, Austrii i we Włoszech. Spadały nowe zamówienia, produkcja i aktywność zakupowa. Słabszy popyt sprzyjał redukcjom cen materiałów i marż producentów. Na tle państw strefy euro pozytywnie wyróżniła się Grecja – tu po 6 miesiącach wzrostów PMI wyniósł 53,5 pkt. Ankietowane firmy jako przyczynę poprawy nastrojów wskazują wzrost zamówień (choć wciąż dość skromny) i pozyskanie nowych klientów.

Japonia, Korea Południowa, Tajwan i Wietnam odnotowały w lipcu spadek aktywności produkcyjnej, podkreślając obciążenie, jakie powoduje powolny chiński popyt w regionie. W Indiach wzrost działalności produkcyjnej zwolnił drugi miesiąc, ale tempo ekspansji pozostało na dobrym poziomie i przewyższyło oczekiwania.