Międzynarodowy Fundusz Walutowy przygotował wartościową analizę niemieckiej gospodarki, burząc niektóre stereotypowe opinie o przyczynach jej aktualnej słabości. Twierdzenia o powszechnej deindustrializacji są przesadzone. Energochłonne przemysły chemiczne, metalowy i papierniczy skurczyły się, odpowiadają one tylko za 4 procent gospodarki, to produkcja samochodów wzrosła o 11 procent w zeszłym roku. Dwóch niemieckich producentów, dla których dostępne są dane, Volkswagen i BMW, odpowiada za ponad 10 procent światowej sprzedaży pojazdów elektrycznych. Niemieccy producenci dostosowali się również do kryzysu energetycznego i zakłóceń w łańcuchu dostaw, przechodząc na produkty o wyższej wartości dodanej i wykorzystując mniej pośrednich nakładów. Wartość dodana produkcji pozostała stabilna, nawet gdy produkcja przemysłowa spadła. Innymi słowy, produkcja przemysłowa stała się mniej użytecznym miernikiem wyników gospodarki jako całości.
Dlaczego zatem gospodarka Niemiec jest tak słaba?
Przede wszystkim dlatego, że konsumenci ograniczyli zakupy. Fundamentalnym jednak problemami strukturalnymi są powolny wzrost produktywności oraz przyspieszające się starzenie społeczństwa.
Produktywność została obniżona przez niewystarczające inwestycje w infrastrukturę publiczną. Inwestycje publiczne spadły w latach 90. i od tego czasu ledwo wystarczały, aby zrównoważyć deprecjację . To stawia Niemcy blisko końca zaawansowanych gospodarek pod względem inwestycji publicznych. Pieniądze, które zostały zaplanowane na inwestycje, są rutynowo niedoinwestowane, często z powodu niedoborów kadrowych w gminach.
Produktywność można by również zwiększyć, ograniczając biurokrację, która jest barierą zarówno dla inwestycji, jak i zakładania nowych firm. Na przykład, uzyskanie pozwolenia na budowę lądowej farmy wiatrowej zajmuje około pięciu do sześciu lat . A uzyskanie licencji biznesowej zajmuje 120 dni , co stanowi ponad dwukrotność średniej OECD.
Digitalizacja usług rządowych mogłaby również przyspieszyć procesy. Niemcy pozostają w tyle za innymi krajami UE, jeśli chodzi o oferowanie usług online dla przedsiębiorstw, w tym rejestracji i składania zeznań podatkowych. Na przykład tylko 43 procent usług rządowych wstępnie wypełnia dane osobowe w formularzach online w porównaniu ze średnią UE wynoszącą 68 procent.
Więcej TUTAJ