W Chinach ponad 80 miast, w których zamieszkuje ok. 370 mln ludzi, i które wytwarzają ponad 40% chińskiego PKB objętych jest częściowym lub całkowitych lockdownem, uzasadnianym wykryciem kilkunastu bezobjawowych przypadków posiadania wirusa covid 19. Koronnym przykładem jest Szanghaj – 25milionowe miasto, praktycznie zamknięte, włącznie z prawie niepracującym portem (największym na świecie) i ogromną sfrefą przemysłową z najważniejszymi fabrykami w branży motoryzacyjnej czy elektronicznej, np. Tesli, Volkswagena, Della, Apple. Mieszkańcy w swoich mieszkaniach testowani są 4 razy dziennie, w przypadku wykrycia wirusa trafiają do wielotysięcznych izolatoriów, w które przekształcono ogromne centra wstawiennicze. I to wszystko ma potrwać co najmniej do maja, a może do czerwca. Nie wiadomo.
Następny może być Pekin, w którym właśnie – w poniedziałek 25.04 – zaczęły się masowe testy, co już zaowocowało ogałacanie półek w sklepach.
Wszyscy uczestnicy łańcuchów dostaw starają się jakoś przebudować swoje łańcuchy dostaw, ale Chiny są tak dużym dostawcą przemysłowym, aby sytuacja w tym kraju nie odbiła się na światowej podaży. Wiele firm w dużym stopniu uzależnionych od krajów takich jak Chiny ze względu na swoje potrzeby dostawcze stoi obecnie w obliczu katastrofy z powodu blokad KPCh.
Amerykańskie i kanadyjskie montownie samochodów szybko staną w obliczu opóźnień i zakłóceń, ponieważ blokady wpłyną na wysyłkę części, takich jak siedzenia, opony, silniki, nadwozia i hamulce.
Pobliskie centra produkcyjne w Wietnamie i Kambodży już cierpią z powodu niedoboru chińskich komponentów dla ich przemysłu wytwórczego. A firmy farmaceutyczne w Indiach, które pozyskują 70% składników aktywnych z Chin, już borykają się z ograniczonymi dostawami.
Opóźnienia w żegludze morskiej z trzech największych chińskich portów do Hamburga i Amsterdamu już podwoiły się do ponad 12 dni w pierwszym kwartale, zanim blokada w Szanghaju w pełni się zmaterializowała.
Lockdowny w Chinach powodują cofanie się łańcuchów dostaw jak woda w oceanie przed tsunami, a potem tsunami zalewa ląd niszcząc powiązania, biznesy, kraje.
Dla świata konsekwencje aktualnej polityki Chin – usprawiedliwianej covidem – będą nie mniejsze niż konsekwencje wojny rosyjsko-ukraińskiej.