Marcin Piątkowski, profesor w Akademii Leona Koźmińskiego i ekonomista Banku Światowego opublikował w Rzeczpospolitej artykuł, w którym szczególnie zwracaja naszą uwagę te słowa:
“Co do inwestycji, Polska powinna podwoić poziom inwestycji publicznych z około 4 proc. teraz do co najmniej 8 proc. PKB. Kraje, które wcześniej osiągnęły sukces gospodarczy, wydawały na inwestycje publiczne o wiele więcej niż my teraz. Korea Południowa od prawie 20 lat wydaje ponad 5 proc. PKB rocznie. Chiny inwestują niebotyczne 20 proc. PKB. Jest wiele dobrych pomysłów, wartych biliony złotych, na wysokorentowne inwestycje publiczne, od inwestycji w transformację energetyczną, przez cyfryzację, po szkoły i uniwersytety. Kluczowe będą również inwestycje w nowe przemysłowe serce Europy, obszar między Łodzią i Warszawą, który dzięki m.in. CPK może przyciągnąć do siebie dziesiątki miliardów dolarów zagranicznych inwestycji, które w ramach restrukturyzacji globalnych łańcuchów dostaw i stopniowego wycofywania się z Chin, szykują dla siebie nowego, bezpiecznego miejsca na ziemi. Wyższe inwestycje publiczne i idące za nimi wyższe inwestycje prywatne mogłyby podnieść wskaźnik inwestycji do 25 proc. PKB i przyspieszyć wzrost gospodarczy nawet o 1 pkt proc. rocznie, z 3 proc. do 4 proc. rocznie. Szybszy wzrost pozwoliłby nam do 2050 roku np. zrównać się wielkością PKB z Rosją, w scenariuszu relatywnej stagnacji tamtejszej gospodarki spowodowanej sankcjami i technologicznym zapóźnieniem, o 15 lat szybciej niż w wariancie wolniejszego wzrostu. Miałoby to znaczące strategiczne konsekwencje”
Przedstawił też wizję „30–20–10”:
- Wejście do trzydziestki najbogatszych krajów świata. Dzisiaj jesteśmy na 40 miejscu
- Wejście do pierwszej dwudziestki krajów świata, jeśli chodzi o jakość życia, z pierwszej trzydziestki dzisiaj.
- Dołączenie do pierwszej dziesiątki krajów, które dzięki swojej kulturze, gospodarce, technologiom i ideom pchają światową cywilizację do przodu.
Cały artykuł jest TUTAJ