Chiny kontrolują sektor środowiska

Udostępnij:

Chiny rozważają zakaz eksportu technologii wykorzystywanych do produkcji wysokowydajnych magnesów ziem rzadkich stosowanych w pojazdach elektrycznych, silnikach turbin wiatrowych i innych produktach, powołując się na “bezpieczeństwo narodowe” jako powód.

Wraz z globalnym trendem dekarbonizacji, który napędza zmianę w kierunku wykorzystania silników elektrycznych, uważa się, że Chiny dążą do przejęcia kontroli nad łańcuchem dostaw magnesów i ustanowienia dominacji w rozwijającym się sektorze środowiska.

Magnesy ziem rzadkich są kluczowymi elementami silników, które wykorzystują energię elektryczną i siłę magnetyczną do generowania rotacji. Oprócz pojazdów elektrycznych są one szeroko stosowane w samolotach – w tym samolotach wojskowych – i przedmiotach przemysłowych, w tym robotach, telefonach komórkowych i klimatyzatorach. Oczekuje się, że wykorzystanie takich magnesów wzrośnie wraz z półprzewodnikami i ogniwami magazynującymi.

Szacuje się, że Chiny mają około 84% udziału w światowym rynku magnesów neodymowych i ponad 90% udziałów w magnesach samarowo-kobaltowych.

Jeśli Chiny zakażą eksportu takich technologii, Stanom Zjednoczonym i Europie, które tradycyjnie nie produkują magnesów ziem rzadkich, trudno będzie ponownie wejść na rynek, co całkowicie uzależni te kraje od Chin.

Ta informacja w powiązaniu z inną w tym serwisie – Chile znacjonalizuje krajowy przemysł litowy konieczny do produkcji baterii, aby pobudzić gospodarkę i chronić środowisko – prowadzi do gorzkiej konstatacji, że zachód wymyślił zieloną rewolucję, aby jeszcze bardziej zwiększyć swoje marże i zyski, a tymczasem niechcący dał narzędzia krajom biednym rozwiniającym się do obrony i rozwoju swoich gospodarek. Meksyk znacjonalizował swoje złoża litu w zeszłym roku, a Indonezja zakazała eksportu rudy niklu, kluczowego materiału do produkcji baterii, w 2020 roku. To kraje posiadające surowce potrzebne zielonej rewolucji mogą wzbogacić się na niej, bynajmniej samemu jej nie wprowadzając.