Chiny światowym liderem branży motoryzacyjnej, z konsekwencjami dla Europy

Udostępnij:

Chiny wyprzedziły Japonię w pierwszych trzech miesiącach 2023 roku, stając się największym na świecie eksporterem samochodów.

Tylko w pierwszym kwartale sprzedaż pojazdów elektrycznych i innych pojazdów wykorzystujących nowe źródła energii wzrosła o 93% rok do roku. Takie samochody stanowią około 40% całkowitego eksportu Chin. Obecnie wiodącymi miejscami docelowymi dla produkowanych w Chinach samochodów napędzanych nowymi źródłami energii są Belgia, Australia i Tajlandia.

Chiny ewoluują w mądry sposób – w stronę produkcji i konsumpcji o wysokiej wartości dodanej.

Komentatorzy zastanawią się, jak to możliwe, że Ameryka, która wymyśliła produkcję masową samochodów mogła tak zaspać, podobnie jak Japonia, która wynalazła najlepszą maszynkę produkcyjną.

Dołóżmy do tego sytuację w mikroprocesorach, potrzebnych w takich samochodach.

Chiny muszą chronić swój przemysł samochodowy przed amerykańskimi – i sojuszniczymi – sankcjami. Tutaj Europa może stać się ważnym graczem.

Wszyscy trzej czołowi europejscy producenci półprzewodników – Infineon, STMicroelectronics i NXP – mają znaczące interesy biznesowe w Chinach. Są także trzema największymi na świecie producentami samochodowych układów scalonych, podczas gdy Chiny są zarówno największym na świecie rynkiem samochodowym, jak i największym producentem pojazdów elektrycznych.

W Europie, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, przemysł półprzewodników postrzega Chiny jako wielką szansę rynkową, podczas gdy politycy coraz częściej postrzegają je jako ryzyko strategiczne.

Tak długo, jak politycy będą ograniczać się do twardej retoryki, a nie działań karnych, europejscy producenci samochodowych układów scalonych powinni mieć przed sobą świetlaną przyszłość, prowadząc interesy w Chinach. Ale jeśli zdecydują się nałożyć sankcje na chiński przemysł samochodowy, te same firmy – i europejscy producenci samochodów – zapłacą wysoką cenę.