Nie tyle konsumenci, co decydenci biznesowi spodziewają się wysokiej trwałej inflacji

Udostępnij:

Fragment wystąpienie Isabel Schnabel, Członka Zarządu EBC na Sympozjum Polityki Gospodarczej w Jackson Hole, zorganizowanym przez Bank Rezerwy Federalnej w dniu 27.08.2022 (tłumaczenie – redakcja serwisu):

Historia jest pełna przykładów wysokiej i uporczywej inflacji powodującej niepokoje społeczne. Ostatnie wydarzenia na świecie sugerują, że obecny szok inflacyjny nie jest wyjątkiem. Nagłe i duże straty siły nabywczej mogą przetestować nawet stabilne demokracje.

Sondaże sugerują, że gwałtowny wzrost inflacji zaczął obniżać zaufanie do naszych instytucji.[24]W szczególności młodzi ludzie nie mają żywej pamięci o bankach centralnych walczących z inflacją.

Jesteśmy świadkami stałego i trwałego wzrostu średnio- i długoterminowych oczekiwań inflacyjnych w części populacji, która grozi zwiększeniem trwałości inflacji po początkowym szoku.

W strefie euro średniookresowe oczekiwania inflacyjne konsumentów były mocno zakotwiczone w naszym celu na poziomie 2% podczas pandemii. Według najnowszych danych mediana oczekiwań jest bliska 3%, podczas gdy średnie oczekiwania wzrosły z 3% rok temu do prawie 5% obecnie.[25]

Również średnie długoterminowe oczekiwania inflacyjne profesjonalnych prognostów zaczęły stopniowo oddalać się od naszego celu na poziomie 2%. W lipcu wyniosły 2,2%, historycznie najwyższy poziom.

Zarówno w przypadku konsumentów, jak i profesjonalnych prognostów obserwujemy również wyraźny wzrost prawego ogona rozkładu – czyli udziału uczestników ankiety, którzy spodziewają się stabilizacji inflacji na poziomie znacznie powyżej naszego celu 2%.[26]Podobny obraz przedstawiają ceny opcji na rynkach finansowych.[27]

W latach 70. takie przesunięcia w prawym ogonie rozkładu poprzedzały przesunięcia średniej.[28]

Powszechnie wiemy, dlaczego zmiany te zachodzą wśród konsumentów, którzy są mniej wykształceni finansowo. Konsumenci ci w większości formułują swoje oczekiwania na podstawie doświadczeń inflacyjnych.[29]

Jednak w przypadku strefy euro badanie oczekiwań konsumenckich przeprowadzone przez EBC pokazuje, że osoby, które są bardziej wykształcone finansowo i które postrzegają siebie jako odgrywające istotną rolę w ustalaniu rzeczywistych cen i płac, zrewidowały ostatnio swoje średnioterminowe oczekiwania inflacyjne w większym stopniu niż inni uczestników ankiety.

To jest powód do niepokoju. W przeciwieństwie do konsumentów, którzy formułują swoje oczekiwania na podstawie swoich doświadczeń z inflacją, wyższe oczekiwania inflacyjne osób znających się na finansach raczej nie spadną, jeśli i kiedy inflacja zacznie spadać. Zwiększa to prawdopodobieństwo efektów drugiej rundy.

Nie możemy powiedzieć z całą pewnością, co kryje się za tymi korektami w górę oczekiwań inflacyjnych. Ale przychodzą mi na myśl dwa potencjalne wyjaśnienia.

Po pierwsze, wyższe średnioterminowe oczekiwania inflacyjne mogą wynikać z przekonania, że ​​decydenci polityki pieniężnej reagowali zbyt wolno na obecną wysoką inflację.

Kardynalną zasadą optymalnej polityki w sytuacji inflacji powyżej celu jest podniesienie stóp nominalnych o więcej niż zmianę oczekiwanej inflacji – zasada Taylora. Jeśli realne krótkoterminowe stopy procentowe nie wzrosną, polityka pieniężna będzie nieskuteczna w radzeniu sobie z wysoką inflacją.

W Stanach Zjednoczonych systematyczne nieprzestrzeganie zasady Taylora było jednym z kluczowych czynników przyczyniających się do utrzymywania się inflacji w latach siedemdziesiątych.[30]

Drugim wyjaśnieniem jest to, że wyższe oczekiwania inflacyjne mogą odzwierciedlać bardziej fundamentalne obawy, prawdopodobnie związane z dominacją fiskalną i finansową, lub z niedawnym przeglądem ram polityki pieniężnej banków centralnych, który koncentrował się bardziej na wyzwaniach związanych ze zbyt niską inflacją niż za wysoką inflacją.[31]

Wszystkie te czynniki mogły stworzyć wrażenie większej tolerancji dla inflacji i silniejszego pragnienia stabilizacji produkcji.

Pełny tekst wystąpienia jest TUTAJ