Około rok temu prognozowałem potężny wzrost cen energii. Wzrost cen energii dla przedsiębiorstw już dzisiaj (wrzesień 2021r) przebił poziom 40% rok do roku – i to tylko w części obrotowej – bez uwzględnienia dystrybucji. Kumulację zdarzeń związanych ze wzrostem cen energii i dystrybucji zobaczymy po roku 2025.
Dlaczego tak się dzieje, co nas czeka i co możemy zrobić, żeby temu zapobiec?
Transformacja energetyczna
Świat wkroczył w zdecydowaną fazę transformacji energetycznej. Podyktowane jest to troską o środowisko naturalne, zachowaniem zrównoważonego rozwoju, który cechuje się zasadą „zostawmy następnym pokoleniom Ziemię w takim stanie jak ją zastaliśmy (albo chociaż nie gorszym)”, czy też dostępnością technologii rozproszonych źródeł wytwórczych. Coraz więcej dużych korporacji i mniejszych przedsiębiorców dba w swoich działaniach (nie tylko CSR’owych) o zredukowanie śladu węglowego czy obniżenie emisji CO2 w produkcji.
Duży wpływ na ten kierunek mają regulacje UE, takie jak: System EU-ETS, Pakiet Zimowy czy Dyrektywy Unijne, które wprowadzają ograniczenia emisji CO2 w jednostkach wytwórczych czy określają poziom OZE w bilansie energetycznym poszczególnych krajów.
Dodatkowo konwencjonalne aktywa wytwórcze muszą zostać dostosowane do Konkluzji BAT. To wszystko wpływa niestety na zwiększenie kosztów funkcjonowania systemu elektroenergetycznego w Polsce, a co za tym idzie ryzyko podwyżek cen energii i kosztów przesyłu i dystrybucji energii.
Przykładem jest wprowadzony kilka lat temu rynek mocy, który ma sfinansować stabilność funkcjonowania elektrowni węglowych i gazowych w celu zapewnienia stabilności dostaw energii. A sztuczne podtrzymywanie nierentownych i obciążonych elektrowni węglowych można porównać do respiratora. Są to wieloletnie zaniedbania w system elektroenergetyczny w Polsce i teraz dopiero odczujemy tego konsekwencje.
Z jednej strony w takiej sytuacji pomocne będą inwestycje w OZE czy atom. Z jednej strony pozwolą obniżyć koszt wytworzenia energii elektrycznej oraz zmniejszenia opat CO2, z drugiej strony – rozwój źródeł odnawialnych niesie za sobą także obowiązek inwestycji operatorów dystrybucyjnych i przesyłowych w celu dostosowania sieci do obsługi coraz liczniejszych elektrowni słonecznych czy wiatrowych.
Poza rynkiem mocy w Polsce zaczęły funkcjonować także instrumenty finansujące aktywa OZE czyli aukcje organizowane przez Urząd Regulacji Energetyki mające na celu sprzedaż w formie aukcji wytworzonej energii m.in. ze słońca, wiatru czy biogazu przez mniejszych inwestorów.
Kolejnym istotnym elementem zmian na rynku jest nastawienie instytucji finansujących do finansowania inwestycji. Obecnie niektóre z tych instytucji deklarują już, że nie będą finansować nie tylko projektów, ale także podmiotów, które mają w swoich portfelach inwestycyjnych tzw. ślad węglowy. Takie podejście staje się trendem na rynku europejskim co widać chociażby w tzw. taksonomii energetycznej, która ma być swoistym słownikiem definiującym niskoemisyjne inwestycje, które to mają wspierać cele środowiskowe takie jak: dostosowanie do zmian klimatu oraz łagodzenie tych zmian, ochrona zasobów wód czy tez przejście do gospodarki o obiegu zamkniętym.
Dlatego też w Polsce realizowany jest projekt „zagospodarowania” spółek Skarbu Państwa opartych na węglu do wyodrębnionego podmiotu. Nie wiadomo jeszcze w jakim kształcie odbędzie się ta zmiana i jaka będzie struktura właścicielska. Ruch taki pozwoli na dalsze finansowanie polskich spółek elektroenergetycznych.
Reasumując rozwój energetyki będzie dążył w tym kierunku, gdzie pojawi się strumień finansowy. Obecnie takim strumieniem będzie m.in. Fundusz Sprawiedliwej Transformacji.
Wpływ rynku energii w Polsce na przemysł i produkcję
Czy zwiększy się import energochłonnych materiałów i produktów, a zmniejszy ich produkcja w Polsce?
Wszystko jest kwestią ceny… Teoretycznie możliwe jest importowanie materiałów i produktów, ale musi być to opłacalne. Transport np. z Chin energochłonnych materiałów będzie drogi i niestabilny. Pokazał to ostatni rok, gdzie ceny transportu morskich kontenerów poszybowały nieracjonalnie w górę z poziomu 1500$ w roku 2019 do … ponad 14.000$ za 40 stopowy kontener z Szanghaju do Rotterdamu. Obecnie roczny wzrost ceny y/y to 570%!
Sytuacja spowodowana jest m.in. brakiem kontenerów do transportu – kontenery nie wracają na swoje trasy, ale nie powinno być to wyznacznikiem takiego wzrostu cen. Wg mojej opinii są to działania bardziej geopolityczne niż ekonomiczne.
Dlatego też Polska mogłaby się stać hubem produkcyjnym Europy. Mamy do tego wszelkie predyspozycje – dostępną silę roboczą z PL i ze wschodu, niskie koszty pracy, bardzo dobrą infrastrukturę, ale… Ale wracając do kosztów energii, to będziemy mieli ją najdroższą w Europie.
Nie od dziś wiadomo, że ceny CO2 będą szybować w górę. Jeszcze kilka lat temu w 2019 r. rozmawiając z głównym makroekonomistą jednego z największych koncernów energetycznych na świecie, kiedy cena CO2 była po 21EUR, on przewidywał cenę 50eur. Obecnie mamy 63eur, a wg moich prognoz cena osiągnie 100euro.
Co to dla nas znaczy? To znaczy, że:
1. Mając w portfelu wytwórczym w PL aktywa węglowe wysokości 80% całego bilansu wytwórczego będziemy płacić CO2 od 80% aktywów.
2. Mało tego – jeżeli nie spełnimy norm emisji z pakietu zimowego i nie dostosujemy elektrowni do konkluzji BAT w 2025 r. obniżając emisję do 550g/kWh od jednostek, które będą emitować powyżej 550g zapłacimy karę w wysokości dodatkowej opłaty CO2.
3. Żeby zapobiec takiej sytuacji budowane są i finansowane są źródła OZE, które mimo tego ze są czyste i tanie, są niestety dla przemysłu niestabilne. Do tego też, aby obsłużyć źródła rozproszone potrzebne są inwestycje w sieć przesyłową i dystrybucyjną co pojawi się na fakturach za energię w pozycji kosztów dystrybucji.
4. Podsumowując – Polska ma szansę na skupienie u siebie dużego przemysłu i stworzenia hubu produkcyjnego dla Europy czy Afryki, ale zabezpieczając się przed wzrostem cen energii. A to będzie możliwe poprzez inwestycje we własne aktywa OZE ulokowane on-site’owo tzn. bezpośrednio podłączone do zakładów produkcyjnych czy innych obiektów inwestora.
Gdzie popłynie strumień pieniędzy ze sprzedaży energii przez państwowe spółki energetyczne?
Tego nie wie nikt… Państwowe Spółki mają w portfelu zarówno aktywa dystrybucyjne, jak i wytwórcze. Oba obszary wymagają potężnych inwestycji i na to będą przeznaczane środki. Cena energii nie zwiększa się obecnie przez rosnące koszty wytworzenia energii. Koszt te nawet spadają, obecnie największym składnikiem w cenie energii w Polsce jest wspomniane CO2, które jest na poziomie powyżej 60eur/T. Opłaty te to unijny system handlu emisjami (EU – ETS) obejmuje około 40 proc. emisji CO2 – pochodzą one z elektroenergetyki, ciepłownictwa, przemysłu i lotnictwa.
Polska powinna przeznaczyć całość wpływów ze sprzedaży emisji CO2 na inwestycje związane z ograniczaniem emisji. Po roku 2021 uprawnienia do emisji CO2 będą sprzedane na aukcjach ogólnych, a środki będą kierowane do funduszu celowego zarządzanego przez Ministra Energii.
Co możemy zrobić, aby zabezpieczyć się częściowo przed wzrostami cen energii i kosztów dystrybucji?
Reasumując, czeka nas wiele wyzwań w ciągu najbliższych 10 lat w związku z transformacją energetyczną w Polsce. Niezwykle istotne jest spojrzenie na to z uwzględnieniem wszystkich stron i interesariuszy rynku, tak abyśmy nie zostali postawieni w niebezpieczeństwie utraty stabilności dostaw energii.
Biorąc pod uwagę wyzwania oraz wartości, które chcemy w OZE.PL kreować – utrzymując zdroworozsądkowe podejście to transformacji – polecamy wielowymiarowe zarządzanie energią oraz nowoczesne rozwiązania energetyczne, takie jak:
• Budowa źródeł wytwórczych w OZE,
• Umowy bilateralne cPPA/PPA oparte na czystej energii – kontrakt taki zawierany jest pomiędzy: wytwórcą energii a konsumentem z udziałem strony trzeciej (bilansowanie). Umowa Zakupu Energii (PPA) określa warunki umowy, takie jak wolumen dostarczanej energii elektrycznej, negocjowane ceny i czas trwania,
• Magazyny energii,
• Zarządzanie popytem – DSR – gotowość przedsiębiorstwa do obniżenia swojego zwyczajowego poziomu pobieranej mocy w sytuacji zagrożenia stabilności krajowego systemu energetycznego w zamian za z góry określone wynagrodzenie
• Inicjatywy zwiększające efektywność energetyczną w przedsiębiorstwach
• Wirtualna elektrownia | Agregator
• Negocjowanie kontraktów cen energii z wyprzedzeniem – ważnym elementem poza ceną energii będzie cena po jakiej nasz sprzedawca odkupi od nas energię z nadwyżek produkcji z własnej instalacji fotowoltaicznej. Należy mieć to na uwadze negocjując kontrakty na następne lata.
Jarosław Tokarczuk, doświadczony profesjonalista na rynku energii w Polsce. W OZE.pl odpowiedzialny za rozwój biznesu w zakresie farm fotowoltaicznych, magazynowania energii oraz elekromobilności, członek zespołu “Liderzy przyszłości XXI” w programie “Made in Poland/Wyprodukowane w Polsce”, przygotowanego przez społeczność Business Dialog i Klubu Dyrektorów Finansowych “Dialog”.